Tinder – opinie, logowanie, jak randkować
Chyba każdy zdążył zetknąć się już z tą popularną aplikacją randkową opartą na swipe’ach, czyli przesunięciach. Jeśli nie osobiście, to za pośrednictwem przyjaciół lub kolegów z pracy. Według oficjalnych danych Tinder połączył już 30 miliardów par. Aplikacja istnieje na rynku od 6 lat i co roku zyskuje rzeszę nowych użytkowników. Od jakiegoś czasu jest dostępna również poprzez przeglądarki internetowe.
Według autorów, celem Tindera jest przede wszystkim umożliwienie zawierania nowych znajomości w dowolnym miejscu. Na czym polega fenomen zjawiska wartego miliardy dolarów?
Jak rozpocząć korzystanie z Tindera?
Spis treści artykułu
Utworzenie konta jest możliwe za pośrednictwem aplikacji lub strony internetowej Tinder.com. Do rejestracji możemy wykorzystać profil na Facebooku lub numer telefonu, na który przesłany zostanie kod weryfikacyjny. Po wyrażeniu niezbędnych zgód zostaniemy poproszeni o podanie adresu e-mail, imienia, płci oraz ustawienie hasła dostępu. Co dalej?
Profil
Przede wszystkim należy uzupełnić swój profil. Ilość udostępnianych informacji zależy od użytkownika. Możliwe jest dodanie zdjęć, krótkiego opisu (do 500 znaków), określenie miejsca pracy i zamieszkania. W przypadku fotografii aplikacja oferuje funkcję Smart Photos, która analizuje zdjęcia na podstawie popularności (klikalności) i samodzielnie wybiera najlepsze. Do profilu możemy podpiąć nasze konto na Instagramie lub Spotify, aby jeszcze dokładniej zaprezentować swoje zainteresowania i osobowość. Do opcjonalnego ukrycia danych o wieku i odległości mają dostęp tylko użytkownicy Tinder Plus.
Tinder wyszukiwanie w okolicy
Domyślnie aplikacja szuka osób w naszej bieżącej lokalizacji. Mamy jednak możliwość wyboru maksymalnej odległości oraz zakresu wieku. Oczywiście należy określić czy interesują nas kobiety, mężczyźni, czy może wszyscy użytkownicy. Dodatkowe ustawienia pozwalają na zarządzanie widocznością profilu oraz takimi funkcjami jak, np. potwierdzenie przeczytania wiadomości. W ostatnim czasie Tinder umożliwił dodawanie do swoich stron materiałów wideo. Zdjęcia i filmy możemy pobrać z galerii telefonu bądź wykonać je bezpośrednio przez aplikację.
Tinder wyszukiwanie
Po uzupełnieniu profilu i wybraniu optymalnych dla nas ustawień można już przejść do przeglądania użytkowników. Na ekranie widzimy zdjęcie i wiek wraz z ewentualnym opisem i odległością od naszej lokalizacji. Klikając na fotografii, możemy zobaczyć resztę obrazów lub uzyskać pełny widok profilu. Do dyspozycji mamy trzy możliwości – “like”, “nope” oraz “superlike”. Sterowanie odbywa się za pomocą przycisków u dołu ekranu lub poprzez przesunięcie zdjęcia palcem w wybranym kierunku.
Jeżeli polubimy osobę z wzajemnością, dostaniemy powiadomienie o treści “It’s a match!”. W takim przypadku możemy wysłać danemu użytkownikowi wiadomość lub przeglądać dalej inne profile. W dowolnym momencie możemy wejść na stronę zmatchowanej osoby poprzez osobny panel. Tam zobaczymy wszystkie konwersacje i wyślemy wiadomość. Możemy też dowolnie usuwać i wyciszać nasze rozmowy i dopasowania. W przypadku niewłaściwych zachowań istnieje opcja ich zgłoszenia po uprzednim uzasadnieniu. Dzięki temu użytkownik może zostać trwale zablokowany i stracić przywilej korzystania z aplikacji. W sąsiednim panelu Aktywności zyskujemy dostęp do wszelkich aktualizacji wprowadzonych przez nasze pary. Możemy bezpośrednio polubić zdjęcie lub opis, a nawet wysłać wiadomość tekstową.
Dodatkowe funkcje Tindera
Tinder oferuje kilka dodatkowych, płatnych funkcji. Mają one na celu głównie zwiększenie widoczności profilu bądź zyskanie dostępu do bardziej ekskluzywnych opcji. Możemy na przykład znaleźć się na ekranach wszystkich użytkowników w okolicy przez 30 minut. Tym samym nasze szanse na znalezienie pary wzrastają. Koszt waha się obecnie między 19,49 zł a 28,99 zł za sztukę, zależnie od wykupionej ilości boostów. Istnieje również możliwość dokupienia dodatkowych pakietów superlajków. To wydatek rzędu 3,34 zł a 4,79 zł za sztukę. Domyślnie mamy do wykorzystania jeden superlike w ciągu dnia. Osoba, której go przyznamy, zobaczy nasz profil ze specjalnym oznaczeniem.
Tinder konto Plus
Oprócz tego Tinder umożliwia zmianę typu konta na Plus lub Gold. Wersja Plus daje nam dostęp do nieograniczonej ilości polubień oraz większej ilości opcji dotyczących widoczności. Dodatkowym bonusem może okazać się funkcja ponownego wyboru, dzięki której powrócimy do ostatnio odrzuconego profilu. W wersji Plus przysługuje nam również 1 dodatkowy boost co miesiąc oraz 5 superlike’ów na dzień. Co więcej, dowolnie zmienimy swoją lokalizację, a to może okazać się przydatne przed planowaną podróżą. Dostęp do Tinder Plus to miesięczny koszt wynoszący między 20,41 zł a 43,99 zł, w zależności od wielkości pakietu.
Tinder kongo gold
Konto Gold daje jeszcze większe możliwości. W tej wersji zobaczymy, kto dokładnie polubił nasz profil. Zyskamy również dostęp do większej ilości Top Wyborów, czyli rekomendacji od Tindera dokonywanych, m.in. w oparciu o nasze dotychczasowe wybory. W wersji podstawowej widzimy jedynie 10 z nich. Poza tym opcja Gold zapewnia dostęp do wszystkich funkcji oferowanych w Tinder Plus. Tu cena za pakiet waha się między 30,83 zł a 66,99 zł.
Tinder – Na co lepiej uważać
Tinder bije rekordy popularności, umożliwiając nam nawiązywanie nowych znajomości w dowolnym czasie i miejscu. Z aplikacji korzystają single, pary, osoby szukające miłości lub chwilowej rozrywki. Wydaje się, że kluczem do sukcesu i zadowolenia jest jak najtrafniejsze określenie swoich oczekiwań. Zmniejszymy wtedy ryzyko wystąpienia niechcianych sytuacji. Zamieszczenie nieprawdziwych, zmodyfikowanych zdjęć zapewne również nie okaże się efektywnym działaniem w dłuższej perspektywie.
Zdecydowanym atutem Tindera pozostaje jego mobilność. Nie musimy już specjalnie szykować się do wyjścia na mieście, żeby poznać kogoś w pobliskiej kawiarni lub barze. W dowolnym czasie możemy zalogować się z wybranego miejsca, przeglądać, wybierać i rozmawiać. Brak bezpośredniej interakcji w początkowej fazie znajomości jest zaletą dla wielu nieśmiałych osób. Redukuje uczucie stresu i pozwala na bardziej swobodne zachowanie. Łatwy kontakt umożliwia częstsze rozmowy i większą ilość spotkań. Dzięki funkcji lokalizacji może okazać się, że nasza para znajduje się akurat w pobliżu. Czemu więc nie wypić wspólnie kawy?
Zdecydowanym błędem jest udzielanie nieograniczonych informacji na swoim profilu. Na szczęście Tinder pozwala nam na ukrycie niektórych danych. Wielu użytkowników narzeka również na zbyt dużą ilość niesprawdzonych, niefiltrowanych kont. W końcu zarejestrować może się każdy, także używając fałszywych informacji. Nie istnieje również żaden bezpieczny system weryfikacji danych. To, co dla niektórych jest zaletą, inni uznają za wadę. Niektórym ciężko jest zrobić krok naprzód i zdecydować się na realne spotkanie. Efekt użytkowania może więc okazać się odwrotny do zamierzonego. Tak jak w przypadku innych serwisów i aplikacji randkowych, z Tindera należy korzystać z głową, zgodnie z jego przeznaczeniem i osobistymi oczekiwaniami.
Tinder to bardzo fajny portal randkowy, ale jest jeden, bardzo ważny szczegół, który psuje całokształt tego fajnego portalu… Faceci! Chodzi mi oto, że po pierwsze prawie wszyscy faceci chyba nie mają „jaj” i nie wiedzą, jak poderwać kobietę, bo prawie każdy na swoim profilu ma napisane coś w stylu „napisz, a mnie poznasz itp”, czyli według nich, to kobieta powinna ich poderwać. Absurd!
Po drugie spotykam się z profilami facetów, którzy wstawiają nie swoje zdjecia, oszukują w ten sposób kobiety, podając się za kogoś, kim nie są. Kolejny absurd!
Ten portal mógłby funkcjonować naprawdę świetnie, gdyby administratorzy wprowadzili tzw „weryfikację twarzy”😉